Zamarzyła mi się roślinka. Do salonu. Nie stołowa, parapetowa, półkowa.
Zamarzyła mi się roślinka konkretna. Zdecydowana. Efektowna.
Zamarzyło mi się salonowe drzewko...:)
Ficus Lyrata / Fiddle Leaf Fig, czyli Fikus Lirolistny
Podobno nie potrzebuje częstego podlewania (czyli coś dla mnie ;)) , ani dużej wilgotności, ale wymaga sporo światła. W moim mikro salonie musiałby więc stanąć przy południowym oknie koło pianina. Problem w tym, że podobają mi się już te ukształtowane, z zaznaczonym pniem i koroną. Nie spotkałam jeszcze nigdzie takiego... okazu...:)
No i pytanie podstawowe... czy jednak ów okaz nie byłby za duży na niezbyt imponujący metraż...;) Ona rosną i do 4m!! Hmm... zawsze mam jeszcze w posiadaniu klatkę schodową...;))
Imponujące ma liście, prawda?
Ficus Lyrata jest dostępny na przykład w Ikei i tam wygląda mniej więcej tak:
Ciekawe ile bym musiała czekać i jak go pielęgnować, żeby osiągnął odpowiednie kształty i nie przebił się na pierwsze piętro...?
Może ktoś mi podpowie?...:) Jak myślicie, wpasowałby się w moje kąty?
Dobrego tygodnia Kochani!
Do następnego razu!
♥
Imponująca roślina, ja się nie znam, nie podpowiem, ale myślę, że to świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńJa też nie bardzo się znam, ale strasznie mi się podoba...:)
UsuńPiękny ten fikus ale rośnie jak szalony, ma go moja mama. Ciągle go przycina.
OdpowiedzUsuńJak można przycinać, to może nie będzie źle...:)
UsuńPiękny kwiat :)
OdpowiedzUsuńJest ogromny!! rzeczywiscie to takie małe drzewo :)
W duzym pokoju pewnie prezentuje się cudnie... ja mam zdecydowanie za mały metraż :)
Dokładnie, spory! Z jednej strony to mnie w nim właśnie urzeka, z drugiej odrobinę się obawiam, czy wpasuje się w mój salon. No nie mam imponujących przestrzeni...;)
UsuńPewnie! Ladny jest i bedzie Ci pasowal.
OdpowiedzUsuńNie wiem jak szybko rosnie, moze mozna podcinac?
Pozdrawiam serdecznie
Dagi
Dziewczyny podpowiadają, że można przycinać, więc... chyba się skuszę...:)
UsuńPozdrowienia serdeczne!
hehe, no mój jest taki jak ten z ikei ;P więc czekam......czekam....czekam....czekam.... no na razie nic :P Może za lat....dziesięć???:P
OdpowiedzUsuńAle mówię Ci, już jest wyjątkowy, taki inny niż kwiatki, które pamiętam z domu mojej mamy, gdzie było naprawdę sporo zieleniny. Mnie zauroczył i jednocześnie posadziłąm jeszcze gruboszka, cefalofalusa (czy coś w tym stylu, hihi), zamiokulkasa, którego podarowała mi mamuśka (oj, tej to tylko szepnąć, że mam ochotę na kwiatka, to już mi wepchnęła biedronkowego topowego zieleńca), i bukszpana na nóżce. I wiesz co, wszystkie już wywędrowały z pokojów i został tylko dębolistny! Bo jako jedyny przeszedł testy (rzeczysiście odporna z niego sztuka) i ciągle mi się podoba.:))
:))) trzeba się pewnie będzie uzbroić w cierpliwość, żeby coś na kształt korony na nóżce się ukształtowało...;))
UsuńJa moje kwiatki doniczkowe mogę policzyć na palcach jednej ręki, hihi...;) Zostają tylko te baardzo odporne, więc liczę na to że ten też będzie...;)
Buźka!
ja miałam go kiedyś ale złapał jakąś chorobę i szybko się zwinął :( wcześniej faktycznie ładnie rósł ale jakoś tak bardzo wolno :))
OdpowiedzUsuńHmmm, czyżbym mogła się nie doczekać drzewka z koroną?...:)
UsuńOby mi starczyło cierpliwości, jeśli się na niego zdecyduję...;)
Na kwiatach się nie znam niestety. Myślę, że przez kilka lat martwić się o brak miejsca nie musisz. Ma piękne liście. Zapraszam do zajrzenia do mojego sklepu. Będą nowości http://kokonhome.pl/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie przebije sufitu tak od razu...;)
UsuńZaglądałam do sklepiku, zaglądałam...:)
Wow ale jest śliczny!! Choć takiego jeszcze nie miałam i w ogóle nie znałam go to myślę,że będzie Twoim idealnym zielonym towarzyszem :)))Raz się żyje, więc zaszalej...albo się uda albo nie :)
OdpowiedzUsuńHmmm...chyba też się skuszę na takiego :D
Buźka
Ja jeszcze raz ;P Tak teraz przejrzałam te zdjęcia jeszcze raz i mi się wydaje,że wszystkie liście,te od dołu,mają poobcinane,by stworzyć samą koronę. Jak weźmiesz tego z Ikea i pozbędziesz się dolnych partii to będzie też taki na nóżce :) Moja wierzba też miała obcinane wszystkie dolne gałązki,by stała się damą na nóżce i w dalszym ciągu wypuszcza boczne odnogi ale je urywam.I ot cała filozofia :)Daj znać,co postanowiłaś!
UsuńZaszaleję, a co!...;))
UsuńJeżeli sam nie będzie chciał zrzucić dolnych liści, trzeba mu pewnie będzie troszkę pomóc...;)
Pozdrowienia!
miałam takiego kiedyś i wyrósł z niego straszny bydlak!
OdpowiedzUsuńcudne inspiracje i piękna roślina... :))) trzeba mieć tylko sporo miejsca w domu:) buziaki i powodzenia
Właśnie z tym miejscem to tak mam nie na wyrost...;)
UsuńAle cóż, korci mnie, korci...;)
Ściski!
Potřebuji Fikus, vypadá úžasně!:-)
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że jest niesamowity!...:)
UsuńPozdrowienia!
Taki fikus rośnie dość szybko. Chyba nie wymaga zbyt dużo światła i wody, więc nie jest uciążliwy w pielęgnacji. Mój od maja wypuścił chyba z 6 nowych liści.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Od maja mówisz? To ma wyjątkowe tempo! Oj...;)
UsuńPróbowałaś go przycinać? czy nie masz takiej potrzeby?
Cudeńko. Takie drzewo to rozwiązanie dla mnie! Przestrzeń mam, parapetów brak więc nie wiem czemu jeszcze nie mam drzewa w domu :)
OdpowiedzUsuńTo nic, tylko musisz jakieś drzewko przygarnąć!...:)Koniecznie!
UsuńSpełnij swoje marzenie, przygarnij Lirolistnego na salony, zieleni w domu nigdy dość, jeżeli zaś chodzi o kształtowanie pokroju drzewka, najlepiej zwrócić się do speca od zieleni ale skoro tak bujnie rośnie i można go przycinać...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Ren
Jak będziesz przycina to szybko wypuści boczne liście i jest jeszcze większy gigant;-) Chcę jeszcze dodac, że szczepki przyjmują się bezproblemowo. Piękna i duża roślina, niektóre liście są wyjątkowo gigantyczne.
OdpowiedzUsuń