Tak się składa, że nie przepadam już za płytkami i armaturą w moich łazienkach, które mają ładnych parę lat... Dzisiaj urządziłabym je inaczej. Jednak jeszcze nie pora na gruntowne zmiany, jest trochę ważniejszych rzeczy do zrobienia... Tymczasem próbuję owe miejsca bardziej oswoić, nadać im charakter za pomocą dodatków i kontrastowych akcentów.
Dziś mała toaleta na dole...
It just so happens that I don't like tiles and fittings in my bathrooms, which have quite a few years ... Today I would arrange them differently. But still not the time for radical changes, a little more important things to do ... The meantime I try to make these places more cozy, give them character by using additions and contrasting accents.
Today, a small toilet downstairs ...
Nie lubię wystawiania kolorowych kosmetyków na półkach, więc półek nie ma ;) jest za to mini - komódka kryjąca najpotrzebniejsze rzeczy. I są nastrojowe uprzyjemniacze - świece, kwiaty...
I do not like display of colorful cosmetics on the shelves, so don't have the shelves;) There is a mini - dresser hiding the most necessary things. And there are moody items - candles, flowers ...
Goździki zauroczyły mnie u Dagi z MY HOUSE OF IDEAS któregoś dnia - tak,tak! - i teraz nie mogę im się oprzeć...Są fantastyczne, ich płatki wydają się być jak kaskada tiulowych falbanek w sukni balowej, nie uważacie? ;)
Carnations captivated me at Dagi from MY HOUSE OF IDEAS one day - yes, yes! - And now I can not resist them ... They are fantastic, their petals seem to be like a cascade of tulle ruffles of the ball gown, do not you think? ;)
I oczywiście akcenty B&W, moje ulubione... i ważne słowa...
And the accents B&W of course, my favorite ... and important words ...
W najbliższym czasie będę chciała zacząć uzupełniać stronę MY HOME, pewnie znajdzie się tam jeszcze parę innych ujęć.
So... STAY TUNED! :))
In the near future I want to begin to complete MY HOME page, perhaps there will be a few other shots.
So ... STAY TUNED! :))