Ostatnio niebo kaprysi...
Weekendową porą jednak udało nam się rodzinnie posmakować odrobiny letniego błogostanu... Wszak to już lato!! Otwarte baseny, koc na trawie, promienie słońca na skórze i ogromna radość malująca się na twarzy dzieciaczków... Można było nie wychodzić z wody!!...;)
Tak bardzo tęsknię już za urlopem, piaskiem pod stopami, wodą i słońcem, że postanowiłam przywołać dziś odrobinę wakacyjnego klimatu z mojego przepastnego archiwum...;)
Trzy lata wstecz... Wyspa Ciovo, Chorwacja, okolice Splitu... Zapraszam na małą wycieczkę...
Zakochałam się w tym miejscu po uszy. Urokliwe wille z czerwonymi dachami, przyklejone kaskadami do zboczy łagodnych wzgórz, kameralne kamieniste plaże, spokój, czysta woda, inne wysepki na horyzoncie...
Czegóż chcieć więcej?...
Wszechobecne łodzie i jachty. Sami często korzystaliśmy z taksówki wodnej, żeby przedostać się do centrum Trogiru...:)
Trogir - kamienne miasto-muzeum. Zabytkowe centrum znajduje się pod ochroną UNESCO i jest prawdziwym skarbcem dla miłośników dzieł sztuki, budowli renesansowych i barokowych, kościołów romańskich...
Uwielbiam te charakterystyczne kamienne zabudowania z drewnianymi okiennicami, wewnętrznymi dziedzińcami, klimatyczne wąskie uliczki, latarenki...
Poniżej już promenada w Splicie z mnóstwem klimatycznych kafejek...
Mimo podobnej kamiennej zabudowy, wyczuwa się tu oddech większego miasta.
Echh... fajnie tak powspominać...:))
Znacie Chorwację? Może macie tam jakieś swoje ulubione miejsca?
Choć w tym roku przywitamy nasze, piękne polskie morze, to do Chorwacji chętnie wybrałabym się ponownie...
W letnim klimacie
z pozdrowieniami!
♥
Chorwację kocham i byłam tam gdzie Ty:) Kocham tą wodę, krajobrazy, ludzi, jedzenie... ach pojechałabym z chęcią raz jeszcze!
OdpowiedzUsuń:) buziaki
O tak znamy Chorwację, cudowną Riwierę Makarską w Dalmcji z masywem gór Biokovo i turkusowym morzem. W Splicie, mieście które powstało na ruinach pałacu cesarza Dioklecjana, nawet kawałek pizzy zjedzony podczas spaceru po wąskich uliczkach smakuje wybornie. Może było nam dane przejść obok siebie gdzieś w tłumie? Życzę Ci Chorwacji ponownie i ponownie, może tym razem Dubrownik?
OdpowiedzUsuńMoc uścisków :)
Ren
Cudnie kochana ze nas tam zabralas...:))
OdpowiedzUsuńBylam w Splicie i w Trogirze...cudownie wspominam...:))) A polecam takze Rovinj, pisalam nawet post wspominkowy;)
http://fairy-in-the-house.blogspot.com/2013/06/croatia-memories.html
Usciski!
Byłam w Chorwacji... z rodzicami jak byłam nie co mniejsza :)
OdpowiedzUsuńAle pamiętam - Split, Trogir, a najbardziej w pamięci to pozostał mi Park Krka - pięknie
Mmmm... Tyle słońca... Chciałabym. :)
OdpowiedzUsuńByłam na tej samej wyspie dwa lata temu :))) idealne miejsce na wypoczynek i do cudnego Trogiru tak blisko.
OdpowiedzUsuń