To nasz Beautiful Gift, czyli po prostu Tobi, West Highland White Terrier.
Ma w tej chwili 12 tygodni i jest rozkosznym małym psiakiem. Tak ruchliwym, że wyjątkowo trudno uchwycić go aparatem w chwilowym bezruchu, no chyba, że śpi...;) Stąd trochę rozmycia wkradło się do zdjęć...;)
Tobi przeszedł już wszystkie wymagane szczepienia i powolutku będziemy go uczyć wychodzenia na spacer, na smyczy. Początki nauki i przyzwyczajania do obroży były bardzo trudne... ale widać już postępy...:)
Mam nadzieję, że z naszą kocicą się w końcu jakoś dogadają, choć jak na razie dystyngowana starsza pani systematycznie schodzi małemu, wszędobylskiemu kudłaczkowi z drogi...;) No zobaczymy..
Tymczasem żegnamy się już dzisiaj i życzymy Wam miłego niedzielnego wieczoru!
Do zobaczenia!
M. & Tobi
Uroczy :-) mój ma już skończone trzy lata, ale dalej mu figle w głowie. Z drugim psem - labradorem dogadują się bez problemu, albo raczej Westi nim rządzi :-) pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuń:)) Właśnie słyszałam, że jeśli się od razu nie popracuje nad charakterkiem takiego delikwenta, to ma tendencję do rządzenia wszystkimi...;) Fajnie że Twoje psiaki się dogadują mimo to...:)
UsuńPozdrowienia!
Prześliczny jest!!
OdpowiedzUsuń:)) Takie małe stworzenie, a tyle radości i śmiechu!...:)
UsuńPrzecudny słodziaczek do kochania i do rozpieszczania niestety również...:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Ren
No będzie rozpieszczany, będzie, no jak nie inaczej...;)))
UsuńUściski!