...Ostatnie trzy tygodnie upłynęły mi na prywatnych i służbowych rozjazdach, samochodowych korkach, pakowaniu i rozpakowywaniu torby podróżnej, sprawach, które wymagały zaangażowania i skupienia, więc... wybaczcie mi proszę drobną absencję...
Niebieskie piórka... właściwie kobaltowe...
Dostałam je w prezencie razem z bransoletkami... Ku mojemu zdziwieniu sprawiły mi wielką radość...:)
Dziwiłam się sama sobie, gdyż nie jest to kolor jakim otaczam się na co dzień, ba... nie otaczam się nim nawet od święta...;)
Ale ten biżuteryjny drobiazg tak mnie zainspirował, że proszę: zaistniał na foto sesji....;))
Mało tego, nie mogłam się powstrzymać i zmontowałam dla Was kobaltowy kolaż...
source of images: pinterest.com
Co Wy na to? Lubicie taki intensywny błękit? Ja właśnie polubiłam...:) Może nie w wydaniu total look, ale w dodatkach jak najbardziej! Najchętniej łączyłabym go z bielą, czernią i srebrem, choć dobrze się też komponuje z fuksją lub miętą...
Ach, kolory! Już ich będzie coraz więcej, nie mogę się doczekać!...:) Wiosna nadchodzi!!
Miłego wieczoru i cudownej niedzieli!
Uściski!
Piękny kolor ten kobaltowy :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się do niego przekonuję...:)
UsuńPiękny kolaż i piórka super...szkoda,ze nie mogę u siebie tego koloru wprowadzić w domu...
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA może w jakimś drobiazgu by się udało?...:)
No rewelacyjnie!!! idealny kolor na przełamanie przyzwyczajeń :) ja też ostatnio go polubiłam, podobnie jak róż :))) W dodatkach czyni cuda :)
OdpowiedzUsuńSuper kolaż :)))
ściskam mocno***
Trafnie to określiłaś...:)) Czasem warto coś przełamać, odświeżyć przestrzeń wokół siebie. Efekty bywają zdumiewające...:)
UsuńUściski!!
Lubię kobalt, nawet na slubie cywilnym miałam kobaltowy żakiet, buty i naszyjnik do kremowej małej "czarnej"
OdpowiedzUsuńCzasami warto ożywić strój takim wyrazistym kolorem :)
Dokładnie!
UsuńPozdrowienia :)
Kochana bardzo lubię kobalt;)super piórka;)a kobaltowy przegląd juz tez robiłam,zakładników do mnie do mOdy;)mega oczarowala mnie ta barwa!;)
OdpowiedzUsuńDzięki Lou! A u Ciebie byłam, widziałam, super...:))
Usuńja lubię różnorakie odcienie niebieskiego - to zdecydowanie mój kolor
OdpowiedzUsuńA u mnie z tymi błękitami jakoś bywało nie po drodze... ;)
Usuńśliczne są, a ten kolor bardzo lubię:))) mam w nim jedną sukienkę:)
OdpowiedzUsuńściskam ciepło!
:)) Ja zaczynam od piórek... ;)
UsuńUściski!
Uwielbiam ten kolor!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
Dziękuję :)
UsuńMam taką teorię, że kobiety kochają ten kolor, a mężczyźni nie cierpią. Nie wiem zresztą czemu??? To jest taki kolor, że od samego spokjrzenia na jakiś przedmiot w barwie indygo, od razu doznaje się pobudzenia. I fajne tw Twoje piórka przy bransoletkach, do tej pory kojarzyłam je tylko z kolczykami... Ściskam wiosennie.
OdpowiedzUsuń