Fantastyczna pogoda wygoniła mnie dzisiaj do ogrodu... Słońce, ciepły wietrzyk łagodnie poruszający zielenią, śpiew ptaków. Czegóż chcieć więcej niedzielną porą?
Ok, nie będę owijała w bawełnę. Wyszłam tylko na chwilę. Jeszcze nie czas dla mnie na relaks ale przyjdzie i ten moment...:)
Tymczasem on, ogród...
Nieco zaniedbany, przyznaję. Poza tym tegoroczna zima poczyniła w nim trochę zniszczeń.
Tu floksy. Zdjęcie z lewej (jedyne) jest z zeszłego roku. Teraz, po zimie, to miejsce niestety nie wygląda już tak kwitnąco. Musimy się zastanowić nad zmianą ekspozycji...;)
Poniżej nasza ogrodowa duma - wierzba japońska i klon palmowy czerwonolistny w otoczeniu berberysów, na tle jałowców...:) Wierzba najpiękniej wygląda właśnie teraz, gdy liście na końcach gałązek przebarwiają się na różowo.
W tym roku przyjdzie nam się chyba rozejrzeć za jakimiś meblami ogrodowymi, bo coś mi się wydaje, że dotychczasowe (czyt. kolejne tymczasowe) wyzionęły już ducha...;)
Marzy mi się stylowy kącik outdoorowy z wygodnymi siedziskami, poduchami, latarenkami i bukszpanem w dużych donicach... Lekko zadaszony. Na razie nie udało mi się go stworzyć, bo jak powszechnie wiadomo, dom to wór bez dna i zawsze znajdą się ważniejsze potrzeby. Tym niemniej wiem, że któregoś dnia to marzenie zrealizuję...
Na koniec jeszcze parę liściasto-iglastych impresji.
Do zobaczenia!
Uściski!
♥
WOW! Piekny ogrod, jestem pod wrazeniem!
OdpowiedzUsuńPrzepieknie Wam wszystko rosnie, trzymm kciuki.
Na pewno macie duzo miejsce na stworzenie takiego fajnego kacika z siedziskami, o jakim marzysz. Pewnie juz niedlugo marzenie sie spelni. :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dagi
Zaniedbany? Coooo?! Mnie się marzy takie miejsce.. Tymczasem muszę się zadowolić balkonem bez dachu, a leje od kilku tygodni, wiec... sama rozumiesz;)) Buziaki!
OdpowiedzUsuńoch, wręcz przeciwnie!!! pięknie zadbane te Twoje ogrodowe zakątki :)) Uwielbiam takie niedziele, ciche, powolne...
OdpowiedzUsuńJa też ciągle marzę o jakimś konkretnym komplecie ogrodowym, póki co, mam zbierane graty..:P
ściskam serdecznie :))
Piekny ogrod i blog.
OdpowiedzUsuńhttp://jiloeastdesign.blogspot.com/
Maya
Ile bym dała za taki ogród :)
OdpowiedzUsuńJuż leżałam w hamaku... słonko pięknie świeciło, meszki pogryzły, czyli wiosna w pełni :) A Twój ogród wygląda przepięknie, mimo zimowych "zniszczeń" :)
OdpowiedzUsuńach jak cudnie! jak zielono :)))))) wspaniałe zdjęcia - mój weekend też spędzony w ogrodzie:))) inaczej się nie dało, gdy tak ładnie słonko świeciło... grzech byłoby w domu siedzieć:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:*
ślicznie :) Lubię te kwiatki, które wyglądają jak dywan - moja mama też ma białe jakieś takie na skalniku :D Z takiego miejsca nie chce się w ogóle wychodzić...
OdpowiedzUsuńprzepiękny ogród.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem :)
a zdjęcia cudowne.
Jakie zniszczenia? Przecież on jak z katalogu,taki piękny,zielony...cudny
OdpowiedzUsuńImponujący ogród, łał.
OdpowiedzUsuńI tak myślę dlaczego floksy zmarniały po zimie, są wytrzymałe, mam je już wiele lat i rozrastają się pięknie. pozdrawiam
Krásna záhrada a prekrásne fotky.
OdpowiedzUsuńPrajem pekné dni.
Jana
Kochane, DZIĘKUJĘ WAM BARDZO za tak ciepły odbiór moich ogrodowych zakątków!!
OdpowiedzUsuńUcałowania dla wszystkich!! :))