Geometryczny, mocny czarno-biały wzór i kształt rodem z antycznych waz...
Takim to dekoracyjnym naczyniem zachwyciłam się ze trzy lata temu chłonąc z zapałem pierwszy amerykański blog MBG, który otworzył mi drzwi do caaałej blogosfery... Wciągnął na tyle, że brnęłam dalej i dalej...:) a ten oryginalny wazon wyglądał cudownie na 'salonach' właścicielki bloga.
Stał się więc dla mnie nieosiągalnym obiektem pożądania i wielu westchnień...;))
Możecie sobie wyobrazić moją radość, gdy jakiś czas temu, zupełnie przypadkiem natknęłam się na TAKĄ wazę w ofercie Zara Home!! TAK - wiedziałam już - będzie moja! ;)
Moje chevronowe cudo stoi teraz na pianinie, cieszy oczy i wywołuje uśmiech... Taki emocjonalny drobiazg... Dziś w otoczeniu bardziej glam, a jutro? może bardziej scandi. Myślę, że wmiksuje się w różne style.
Mnie się podoba. Bardzo. A Wam?
Czyli mamy lato, tak? Na pewno?
Dziś na to raczej nie wygląda... 14 stopni i deszcz to mało atrakcyjny zestaw...;) Ja poproszę SŁOŃCE!! Ok?
Dobrego dnia!!
♥
Jest cudowna! I rzeczywiscie moze nez najmniejszego wpisac sie rowniez w klimat scandi:) jest genialna i ciesze sie, ze udalo Ci sie ja zdobyc:)) buziaki P.S. a u nas dzisiaj calkiem przyjemnie, cieplo i slonce:))
OdpowiedzUsuńU nas też dzień zakończył się całkiem ładnym zachodem słońca.. Oby się już na nas nie obrażało...;)
UsuńCo do wazy przemyśliwuję już następną kombinację stylistyczna...;)
Buziaki i dobrego piątku! :*
Jednym słowem PRZEŚLICZNA! ;)
OdpowiedzUsuńbuźka
:)) Pozdrowienia!
Usuń