Leniwy cały weekend... Pogoda niespecjalna... pochmurno, deszczowo, sennie...
Trochę porządków, trochę odpoczynku. Kalio też jakaś senna... Znalazła sobie przytulne poduchowe miejsce na kanapie w salonie... Szczęściara ;)
Lazy the whole weekend ... Weather not so nice ... cloudy, rainy, sleepy...
A little housework, a little rest. Callio sleepy too... She found a cozy pillow place on the sofa in the living room... Happy her ;)
Tak... przynajmniej udało mi się zrobić parę zdjęć salonu, ale o tym następnym razem...
Zajrzyjcie, będzie mi miło :)
Yes... at least I managed to take a few photos of the living room, but more about that next time...
Take a look, I'll be pleased :)
A Wam jak minął weekend? /
And how was your weekend?
Jaki cudny kociaczek i jak pięknie komponuje się z Twoimi ulubionymi kolorami no i z senną niedzielą :)
OdpowiedzUsuńRen
Witaj:)) trafiłam do Ciebie przez Dagi :) czy ta piękna koteczka to devonka:)))
OdpowiedzUsuńU mnie już dwa reksy, devonka już dwuletnia i trzymiesięczny korniszek:))
Będę zaglądać, wrzucam do obserwowanych :)
Pa
Aga
To Devonka!, jak najbardziej :)) Jednak w porównaniu z Twoimi 'maluchami' to już stateczna dama ;)) Miło Cię gościć u siebie :)
UsuńŚliczniutka:)) no i cudnie się wpasowuje w styl mieszkanka:)
UsuńPiękne kocisko - nigdy nie widziałam takiej rasy :)
OdpowiedzUsuńTo Devon Rex lub inaczej Rex Devon'ski :)) Ma fajny charakter:)
Usuńcudowne kocisko.
OdpowiedzUsuń