Czy to już czwartek? Przecież wczoraj była sobota!...
Tydzień jak dotąd minał mi błyskawicznie... mocno pracowym torem... Plany domowo-dekoratorskie chwilowo zepchnięte na bok, grzecznie czekają na swoje realizacje...
Dziś więc inspiracja ze świata :) Stylowe miejsce pracy. Biuro i showroom portugalskiej dekoratorki i producentki programu telewizyjnego "Querido Mudei a Casa" Any Antunes.
Talent Any podziwiam już od jakiegoś czasu. Jej projekty są ultra kobiece, eleganckie. Z powodzeniem zestawia ze sobą przystępne cenowo meble z IKEA z ekskluzywnymi dodatkami, tworząc szykowne, wyszukane aranżacje.
Jasna przestrzeń, detale w tonacji black and white, graficzne wzory na poduszkach... To co lubię...
Urzekają mnie ażurowe ścianki dzielące poczekalnię i recepcję... piękne...
Lustro słońce - klasyka! U nas nie tak popularne jak obecnie w Stanach czy w projektach Any :)
Pokój asystentów..
Showroom. Uwielbiam podglądać miejsca pracy projektantów i dekoratorów. Bywaja bardzo inspirujące..
Gabinet. Elegancko, stylowo, bez natłoku zbędnych przedmiotów... po prostu idealnie..:)
A w tych chińskich ceramicznych stołkach zakochałam się bez pamięci...;))
Zdecydowanie mogłabym pracować w takim miejscu, a Wy?
Dużo sił na ostatni dzień przed weekendem!
See you soon!
Więcej informacji znajdziecie na stronie dekoratorki: Ana Antunes Home Styling.
Coś wspaniałego!!! zgadzam się, stołki są genialne;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Si, cudne...:)
UsuńZdecydowanie mogłabym pracować w tym miejscu, jest przepiękne, bardzo jasne, kolory, dodatki takie, jak lubię :) Te ażurowe "scianki" nadają niepowtarzalnego charakteru :) Bardzo lubię akie inspiracje, dziękuję! ;)) Pędzę zobaczyć więcej :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
Usuńte ostatnie zdjęcia... tak właśnie niedługo będzie wyglądało moje biuro:) Też podłużne, tez myślałam o takim układzie i białym fotelu:)
OdpowiedzUsuńSzczęściara... :)
UsuńPiekne to biuro. Mozna by nawet powiedziec, ze idealne. Zakochana jestem po uszy w tym lustrze!
OdpowiedzUsuńTaka wersja lustra z delikatnymi promieniami też mi się podoba...
UsuńCoś pięknego!! Już dawno żadne wnętrze mnie tak nie zachwyciło :)
OdpowiedzUsuńCieszę się ogromnie, że Ci się podoba :)
UsuńWow, no piękne jest!! Te marokańskie kubełki bardzo mi się zapodobały:)))
OdpowiedzUsuńAle te nieprwadziwe bukszpany zastąpiłabym jednak jakimś żywym kłączakiem... tak myślę...
Ściski czwartkowe:)))
Masz rację z żywym zielonym..:) Choć w moim przypadku różnie by mogło być z takim kawiatuszkiem... zwłaszcza w miejscu gdzie głowa myśli o czymś kompletnie innym niż podlewanie kwiatów... ;)Buźka!
UsuńEee tam zaraz podlewać..co za dużo to niezdrowo;)))
UsuńHa,ha, no właśnie...;)))
UsuńPiękne, ażurowa ściana boska!
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu sama się zastanawiam gdzie by taką w domu zainstalować... niestety, miejsca brak... Pozdrowienia!
Usuńcudowne wnętrze.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam... :)
Usuńwśród bieli tych ścian zieleń idealnie dodaje energii:)
OdpowiedzUsuńTak mi żal, że nie było mi dane pracować w miejscu tak pięknym, ciepłym i inspirującym. Dzięki orientalnym elementom jest niby domowo a jednak przeznaczenie wnętrza jest jasno określone. Żegnajcie molochy korporacyne !!! :)
OdpowiedzUsuńRen
elegancko i pomysłowo, choć nie moje klimaty :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCudne miejsce do pracy...:) i te stoleczki ceramiczne - bomba pierwszy raz je widze:)))
OdpowiedzUsuńświetne inspiracje i jak Ty tutaj masz ładnie:)))
OdpowiedzUsuńbiurko rewelacja... no i cała reszta taka magiczna:)
uściski:*
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się tam wszystko. Dużo bieli, ale jakoś tak kremowo się zrobiło w pomieszczeniu, błogo i spokojnie... Mi by się fajnie tam pracowało. Szkoda, że nasze realia nie odzwierciedlają takich biur.
OdpowiedzUsuń